Według ustaleń śledztwa 31-letni bydgoszczanin Maciej B. zastrzelił Kamila Ch. 21 kwietnia 2009 r. w lesie w Tryszczynie k. Bydgoszczy. Powodem zabójstwa miało być to, że ofiara handlowała narkotykami na własną rękę, z pominięciem gangu. "Maciula" został doprowadzony do prokuratury przez policjantów Wydziału Kryminalnego i Sekcji Antyterrorystycznej Komendy Wojewódzkiej w Bydgoszczy z zakładu karnego, w którym przebywa od 20 grudnia zeszłego roku w związku z toczącą się sprawą gangu "Kadafiego. Za zabójstwo grodzi mu od 12 do 15 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywocie. Podejrzany należał do grupy przywódczej gangu "Kadafiego", która została ujęta przez policję w grudniu zeszłego roku. Wraz z nim zatrzymani zostali "Kadafi", Jurgen", "Stachu", "Pawełek" i "Sidua". Przedstawiono im zarzuty handlu narkotykami w ilości nie mniejszej niż 490 kg amfetaminy, 340 kg marihuany oraz 300 tys. sztuk tabletek ekstaz, których czarnorynkowa wartość wynosiła ponad 21,5 mln zł Wówczas "Maciula" usłyszał również zarzut usiłowania zabójstwa w 2008 r. na osiedlu Fordon w Bydgoszczy. Wszyscy członkowie grupy przywódczej w przeszłości byli karani za wymuszenia rozbójnicze i handel narkotykami. W czasie zatrzymań policjanci znaleźli w ich mieszkaniach pistolet, amunicję ostrą, maczetę, toporek i bagnet. Dotychczas policja zatrzymała około 50 osób, które były związane z gangiem.