23-letni Mateusz D. został zatrzymany we wtorek wieczorem w Poznaniu, wraz z trzema mężczyznami, którzy w sobotę uciekli w więzienia w Grudziądzu w Kujawsko-Pomorskiem.- Pan złożył wyjaśnienia, których treści na tym etapie postępowania nie można ujawnić z uwagi na konieczność ich weryfikacji. To może mieć znaczenie dla ostatecznej kwalifikacji prawnej czynu zarzuconego temu podejrzanemu - mówi Marcin Licznerski, zastępca prokuratora rejonowego w Bydgoszczy. Trójka recydywistów zarzuty usłyszała już wczoraj. Tylko jeden z nich zdecydował się jednak złożyć wyjaśnienia i opowiedzieć śledczym, jak zorganizowana była ucieczka. - Wersja o ucieczce, która miała przebieg taki, że zostały przecięte kraty, i (więźniowie - przyp. red.) przedostali się przez mur, a następnie opuścili się na sznurze, została potwierdzona - mówiła Agnieszka Reniecka z Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu. Później mężczyźni samochodem pojechali do Poznania. Ukrywali się w wynajętym mieszkaniu. Byli zaskoczeni Zbiegów zatrzymano we wtorek na ulicy Kórnickiej w Poznaniu. Ukrywali się w wynajętym mieszkaniu. Kiedy na miejscu pojawiła się policja, mężczyźni byli kompletnie zaskoczeni. Wieczorem były jakiś huki i tyle. Nie wiedziałem, co się dzieje. Słyszałem kilka uderzeń, myślałem, że komuś coś spadło. Nie przypuszczałem, że pod nosem może się coś takiego dziać - mówił we wtorek reporterowi RMF FM jeden z mieszkańców bloku. (bs) Kuba Kaługa