Jako pierwszy zgłosił oszustwo 56-letni mieszkaniec podtucholskiej miejscowości, który skorzystał z oferty przygodnych "handlowców", oferujących paliwo w atrakcyjnej cenie - 3 zł za litr. - Kiedy oszukany mężczyzna chciał przelać olej napędowy z beczki do kanistrów, okazało się że w pojemniku znajduje się woda. W ten sam sposób została oszukana inna mieszkanka tej samej gminy, która kupiła "paliwa" za 600 zł - poinformowała we wtorek Brygida Zimnoch, rzeczniczka policji w Tucholi. Obu oszustów zatrzymano w miejscowości Czersk, niedaleko Tucholi. Okazało się, że jeden z nich jest ścigany listem gończym i natychmiast osadzono go w areszcie. Oszustom grozi kara do ośmiu lat więzienia.