Zygmunt K. poszukiwany był listem gończym. Policja podejrzewała, że mógł uciec do Włoch. Prowadząc dochodzenie w innej sprawie, funkcjonariusze wpadli na trop dwóch mężczyzn - znajomych poszukiwanego. Więzili oni i maltretowali go, a po jego zamordowaniu zwłoki zakopali w lesie. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty pobicia, pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem oraz zabójstwa.