Jak poinformowała we wtorek rzeczniczka kujawsko-pomorskiej policji Monika Chlebicz, "wszystkim zatrzymanym przedstawiono zarzuty wręczania i przyjmowania korzyści majątkowej w zamian za ułatwienia zaliczenia egzaminu na prawo jazdy". Zarzut wielokrotnego przyjęcia korzyści majątkowej w związku z pełnioną funkcją postawiono egzaminatorowi Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego we Włocławku. - Zebrane w sprawie dowody świadczą, iż w proceder ten zamieszanych było więcej osób, zarówno tych, które ułatwiały zdobycie prawa jazdy, jak i "klientów", płacących za prawo jazdy - powiedziała rzeczniczka. Jak dodała, "zarzuty przyjmowania korzyści majątkowej w zamian za podjęcie się ułatwienia zdania egzaminu na prawo jazdy przedstawiono też instruktorowi i właścicielowi ośrodka szkolenia kierowców oraz mężczyźnie, który obecnie jest bezrobotny. Przyjmowali oni od osób zainteresowanych zdaniem egzaminów kwotę nie mniejszą niż 700 zł. Śledztwo w sprawie załatwiania praw jazdy w zamian za łapówki trwało ponad pół roku. Za przyjęcie korzyści majątkowej w związku z pełnioną funkcją grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Takie same sankcje prawo przewiduje dla osób pośredniczących w przekupywaniu urzędników.