Ze względów bezpieczeństwa trzeba było ewakuować z budynku wszystkich ludzi. Uczniowie trafili pod obserwację lekarza, który stwierdził podrażnienia górnych dróg oddechowych. Na szczęście ich zdrowie nie jest zagrożone. Do wypadku doszło, kiedy jeden z uczniów przenosił słoik z formaliną. Chłopak potknął się i upuścił go na podłogę. Szkoła będzie zamknięta do czasu, aż sanepid uzna, że w placówce mogą się odbywać lekcje. Inspektorzy pojawią się w budynku szkoły dopiero jutro.