Awaria nastąpiła w ciągu produkcyjnym. Uszkodził się prawdopodobnie moduł elektroniczny sterujący dopływem amoniaku. Z powodu usterki, ciśnienie toksycznego związku znacznie wzrosło i doszło do wycieku z jednego z zaworów. Pracownicy wyczuli charakterystyczny, ostry zapach i skierowali się do wyjścia. Strażacy rozstawili specjalne kurtyny wodne, oddzielające ludzi od drażniącej i żrącej substancji. Na szczęście awarię szybko opanowali technicy, którzy zajęli się rozszczelnionym zaworem. Sytuacja w fabryce wraca powoli do normy.