Sekretarz jest potrzebny Na pierwszej po wakacjach sesji lubiewscy radni będą między innymi głosować nad zmianami personalnymi. Chodzi o stanowisko sekretarza gminy. Piastująca to stanowisko przez wiele lat Wanda Mróz złożyła wniosek o przejście na emeryturę. Kto zostanie jej następcą? Na razie wiadomo, że tą osobę do zaakceptowania radnym rekomenduje wójt, który nie chce zdradzać zbyt wielu szczegółów. - To wójt dobiera sobie kandydata, z którym chce współpracować, bo to będzie najbliższa mu osoba. To ma być kierownik administracyjny urzędu - tłumaczy Michał Skałecki. Dodaje przy tym, że utrzymanie stanowiska sekretarza gminy jest uzasadnione, bo zastępca wójta, która pracuje na ? etatu i tak ma bardzo dużo obowiązków. Sprawy organizacyjne i te dotyczące nadzoru, jak dodaje włodarz, powinny być w gestii innej osoby. Kandydat z doświadczeniem w pracy w samorządzie - Na sesji przedstawię więc radnym do zaopiniowania mojego kandydata. Nie zdradzę wcześniej jego nazwiska. Uważam, że najpierw tą informację usłyszeć powinni radni. Myślę, że osoba, którą zaproponuję do zaopiniowania uzyska akceptację rady. Moje argumenty będą przekonujące na tyle, że radni poprą ta kandydaturę - dodaje wójt. Zdradza nam też, że jednym z tych argumentów, które będą przemawiały za jego propozycją, będzie dotychczasowe doświadczenie kandydata w pracy w samorządzie. Jak radni powiedzą nie, to sekretarza już nigdy może nie być Co się stanie jak radni nie zaakceptują na sesji kandydata wójta? Z naszej rozmowy z Michałem Skałeckim wynika, że bardzo prawdopodobne jest, iż w takiej sytuacji więcej kandydatów na sekretarza Michał Skałecki nie zgłosi. W gminie po prostu nie będzie już takiego stanowiska. Obowiązki, które miałby pełnić sekretarz zostaną podzielone między innych urzędników pracujących w lubiewskim urzędzie gminy. O pracę starało się kilka osób Wójt przyznaje, że o pracę na stanowisku sekretarza gminy Lubiewo starało się kilka osób. Jedna z nich, jak dodaje, przysłała go urzędu podanie o pracę. - Zanim podjąłem decyzję o wyborze tego jednego kandydata, rozmawiałem z kilkoma osobami, które starały się o tą pracę - zapewnia wójt. Ale pytany przez nas kilkakrotnie o to, kogo przedstawi dzisiaj radnym, za każdym razem odpowiada, że dowiemy się tego na sesji. Moja kandydatura się przewija Z informacji, których włodarz nie potwierdza ale tez im nie zaprzecza, wynika, że jego faworytem jest Jerzy Bogusławski, były wójt gminy Śliwice. Po części udało nam się to zweryfikować u źródła. - Moja kandydatura się przewija. Czy ostatecznie rozpocznę pracę w Lubiewie, będzie zależało od kilku czynników. Wszystko rozstrzygnie się na sesji - przyznaje Jerzy Bogusławski. W grę wchodzą dwie kandydatury? Postanowiliśmy zapytać przewodniczącego rady gminy o to, czy może coś wie o kandydacie wójta na sekretarza. Janusz Kiedrowski o personaliach nie chce jednak rozmawiać. - Mówienie o murowanym kandydacie jest w tej chwili niepoważne. Będziemy tą sprawę omawiać na posiedzeniu klubu dzień przed sesją. Z mojej wiedzy wynika, że prawdopodobnie w grę wchodzą dwie kandydatury. Ostateczny wybór zależy od woli rady - wyjaśnia przewodniczący (rozmawialiśmy z nim w piątek - wyj. red). Kto może być tą drugą osobą? Udało się nam ustalić, że o stanowisko sekretarza ubiega m.in. Antoni Lewandowski, mieszkaniec Lubiewa i członek Rady Powiatu Tucholskiego, który obecnie pełni funkcję zastępcy dyrektora Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie. - Potwierdzam, że złożyłem dokumenty i staram się o to stanowisko - przyznaje Antoni Lewandowski. Z naszych - podkreślamy to jeszcze raz - nieoficjalnych informacji wynika jednak, że ostatecznie to nazwisko Jerzego Bogusławskiego padnie na sesji z ust wójta. Robert Grygiel, Łukasz Zep