"Obserwowany rozwój stanów wód w zlewni środkowego odcinka rzeki Wisły oraz istniejące i prognozowane wielkości dopływu do zbiornika "Włocławek" stwarza realne zagrożenie wystąpienia stanów wody przekraczających stany ostrzegawcze na terenie województwa kujawsko-pomorskiego poniżej stopnia wodnego" - napisała wojewoda kujawsko-pomorska Ewa Mes w komunikacie, skierowanym do prezydentów miast, burmistrzów i wójtów. Wojewoda zwróciła się do samorządowców o pilne podjęcie działań przewidzianych w planach ochrony przed powodzią, dotyczących m.in. poinformowania lokalnych społeczności o zagrożeniach, wprowadzenia całodobowych dyżurów i zapewnienia możliwości korzystania z magazynów powodziowych. Bardzo podobny komunikat skierował do władz gmin nadwiślańskich leżących na terenie województwa pomorskiego miejscowy wojewoda - Ryszard Stachurski. Poinformował on, że w tym regionie Wisła przekroczyła w poniedziałek stany ostrzegawcze na wysokości Tczewa. Pogotowie przeciwpowodziowe ogłosił też prezydent Torunia Michał Zaleski. Zaapelował o rozwagę i ostrożność do osób przebywających na terenach zalewowych i użytkowników ogrodów działkowych na osiedlu Rudak i przy ul. Przybyszewskiego na Bydgoskim Przedmieściu w sąsiedztwie Wisły. Na terenie województwa kujawsko-pomorskiego w poniedziałek poziom Wisły przekroczył stany ostrzegawcze w Toruniu, Chełmnie i Grudziądzu, a we Włocławku był o nieco ponad metr niższy do stanu ostrzegawczego. Dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego we Włocławku Janusz Majerski poinformował, że w poniedziałek dopływ wody do miejscowej tamy sięgał 2800 metrów sześciennych na sekundę, czyli trzy razy większy niż średnio w roku. Jednak zrzut wody z zapory nie był tak duży, gdyż zbiornik wcześniej został przygotowany na taką sytuację. Według o prognoz w najbliższych dniach dopływ wody do tamy będzie wzrastał i pod koniec tygodnia osiągnie najwyższy poziom.