Na razie większość ławic pojawiła się na środku rzeki i trudno do nich dotrzeć pieszo. Jednak z każdym dniem piaszczystych wysepek przybywa. Ich obecność kusi nierozważnych amatorów wypoczynku nad wodą. - Zdarzały się przypadki wycieczek całych rodzin, dzieci na rękach, w wózkach, wyprawy z całymi rodzinami, bo tutaj ładnie to wygląda. Ludzie nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa - przypomina w rozmowie z reporterem radia RMF FM jeden z toruńskich policjantów. Łachy rzeczne są jak ruchome piaski - potrafią zapaść się pod ciężarem człowieka, dla którego często nie ma już wtedy ratunku. Meteorolodzy przewidują, że potrzeba około tygodnia dość intensywnych opadów deszczu, by poziom Wisły wrócił do normy.