W Toruniu żyje się lepiej. Taki wniosek można wysnuć biorąc pod uwagę liczbę pozytywnych ocen, jakie wystawili mieszkańcy miasta pytani o poprawę lub pogorszenie warunków życia w poszczególnych sferach funkcjonowania miasta. Mimo iż na co dzień torunianie słyną ze skłonności do narzekania, pytani o konkretne przykłady, oceniają swoje miasto całkiem nieźle. Aż 81 proc. z przepytanych 350 torunian powyżej 18 roku życia uznało, że w ciągu ostatnich 2 lat Toruń zmienił się na lepsze, a tylko 4 proc. że na gorsze. Jednocześnie 67 proc. ankietowanych łącznie oceniło Michała Zaleskiego jako prezydenta bardzo dobrego (20 proc.) lub dobrego (47 proc.). Jako średniego postrzega go 27 proc., a zaledwie kilka procent jako słabego (3 proc.) lub fatalnego (1 proc.). Dziedziny życia Torunia, w których zdaniem mieszkańców jest lepiej w ostatnich 2 latach, to: • liczba ciekawych imprez sportowych i kulturalnych (60 proc. zauważyło poprawę) • czystość miasta (58 proc.) • stan nawierzchni ulic i chodników (56 proc.) • poczucie bezpieczeństwa (33 proc.) Dziedziny życia Torunia, które oceniamy najsłabiej: • komunikacja miejska (poprawiła się według 35 proc., pogorszyła według 18 proc.) • dostęp do żłobków i przedszkoli (poprawił się według 7 proc., pogorszył według 27 proc.) Wyniki Torunia plasują go w czołówce miast, których mieszkańcy są w większości zadowoleni zarówno z poziomu zmian, jak i ze swoich włodarzy. W tym zestawieniu przewodzi Rzeszów, Gorzów Wielkopolski i Białystok. Za nimi są m.in.: Poznań, Kraków, Warszawa, Łódź. Ogólna tendencja, podkreślona przez autorów publikacji, to wzrost gospodarności i operatywności samorządów w polskich miastach oraz umiejętne wykorzystywanie funduszy europejskich na inwestycje. Badanie przeprowadziła na zlecenie dziennika pracownia Millward Brown SMG/KRC. Informacja pochodzi z oficjalnej strony UM Toruń.