Działalność nowego kina zainaugurowały pokazy filmów: "Miss Kicki" Hakona Liu, krótkometrażowe "Wszystko" Artura Wyrzykowskiego oraz seans filmu "Młyn i krzyż" - najnowszego dzieła Lecha Majewskiego. Na sobotę zaplanowano jeszcze jedną projekcję ostatniego obrazu oraz panel dyskusyjny z udziałem reżysera. Jak zadeklarował Marek Żydowicz, prezes Fundacji Tumult, jego ambicją jest stworzenie miejsca, gdzie "każdy znajdzie coś dla siebie". - Poza dobrym, ambitnym filmem, dźwiękiem i obrazem, których jakości może pozazdrościć nam niejedno kino w Polsce, pomyśleliśmy również o funkcjonalności. Z tego powodu w kinie Tumult odbywać się będą również koncerty oraz wernisaże - podkreślił Żydowicz. Fundacja planuje także organizowanie we wnętrzu dawnego zboru protestanckiego cykli wystaw fotografii, malarstwa, grafiki autorstwa twórców filmowych lub związanych ze sztuką filmową. Początkiem była wystawa fotografii sir Alana Parkera, która odbyła się w grudniu 2010 roku, przy okazji organizowanego wówczas w Bydgoszczy festiwalu Camerimage. Sala kinowa ma 350 m.kw. powierzchni i mieści stu widzów. Podczas imprez artystycznych budynek może odwiedzić nawet 500 osób. Marek Żydowicz zadeklarował, że przy planowaniu repertuaru nowego kina jego fundacja współpracować będzie z największymi dystrybutorami w Polsce, by zapewnić najwyższy poziom prezentowanych filmów. Trafiać tu mają obrazy "ambitne, innowacyjne, nieszablonowe", które nie mają szansy dotrzeć do multipleksów. Siedziba fundacji Tumult w Toruniu w ostatnich latach była najczęściej zamknięta, co spotykało się z krytyką zarówno władz miasta, jak i toruńskich mediów. Szukano nawet sposobu, by odebrać budynek, ale nie było ku temu podstaw prawnych. Marek Żydowicz uzasadnia obecnie ożywienie działalności kulturalnej w dawnym zborze powrotem festiwalu do regionu kujawsko-pomorskiego. Po dziesięciu latach impreza wyprowadziła się w ubiegłym roku z Łodzi i przeniosła do Bydgoszczy. Tutaj także odbędzie się tegoroczna edycja festiwalu. Kościół na Rynku Nowomiejskim w Toruniu wybudowano w latach 1818-1824, jako świątynię ewangelicką, na miejscu gotyckiego (XIV w.) ratusza Nowego Miasta. Projekt budynku przygotowała pracownia Karola Fryderyka Schinkla, jednego z najwybitniejszych architektów I poł. XIX w. w Europie. Podczas budowy kościoła gotyckie piwnice ratusza zasypano, ale obecnie odgruzowane zostały poddane renowacji. Budowla pełniła funkcje świątyni protestanckiej do 1918 r. W okresie międzywojennym zaadaptowano ją na prawosławny kościół garnizonowy. Po wojnie, do lat 90., mieściły się tu magazyny.