- To festiwal dla osób, które nie lubią gwarnych imprez masowych czy koncertów w zadymionych klubach. U nas muzyki można posłuchać w skupieniu, przy blasku trzaskającego w kominku ognia z lampką dobrego wina w dłoni - zachęca Małgorzata Świątkowska-Szczęch, organizatorka festiwalu. Pomysł imprezy narodził się przypadkiem. Obecni gospodarze festiwalu, zespół Barock Quartet, zagrał na kilku spotkaniach zamkniętych, organizowanych przez prywatne firmy w zabytkowej hali pomp. Budynek, znajdujący się w XIX wiecznym kompleksie pomp głębinowych na obrzeżach Bydgoszczy nie jest już używany zgodnie z pierwotnym przeznaczeniem; Wodociągi Miejskie udostępniają go na zasadach komercyjnych organizatorom imprez. Bardzo szybko okazało się, że wnętrze, utrzymane w stylu industrialnym, ma doskonałą akustykę. Festiwal potrwa przez trzy najbliższe weekendy. Koncerty "Muzyki u źródeł" odbędą się kolejno 6 i 7, a następnie 13, 14 i 20 listopada. W hali stacji pomp zagrają: zespół Barock Quartet, wirtuoz i kameralista Jan Stanienda, zespół kameralny Kwartet Prima Vista, kwintet dęty Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach oraz Trio jazzowe Włodzimierza Nahornego i Lora Szafran. Organizatorzy zdecydowali, że goście wykonywać będą przede wszystkim utwory mało znane szerokiej publiczności, a wymagające doskonałych umiejętności i przygotowania ze strony wykonawców. - Nasi goście z pewnością sobie poradzą - podkreśliła organizatorka.