W czwartek na komisariat policji w Koronowie zgłosiła się kobieta, aby złożyć zawiadomienie o zaginięciu 30-letniego krewnego. Dzień wcześniej (8 lipca) mężczyzna wysłał do niej SMS-a, w którym napisał, iż ma zamiar popełnić samobójstwo. Zaniepokojona kobieta przez kilka godzin sama na własną rękę prowadziła poszukiwania. Niestety - bezskutecznie. Niedoszłego samobójcę poszukiwało łącznie 40 mundurowych i sześciu strażaków ochotników. Po niespełna czterech godzinach od zgłoszenia policjanci z Oddziału Prewencji Policji w Bydgoszczy, którzy także brali udział w poszukiwaniach, odnaleźli desperata na skraju lasu w nadleśnictwie Żołędowo. Mężczyzna został na miejscu przebadany przez lekarza, który podjął decyzję o przewiezieniu go do szpitala. Informację przekazał INTERIA.PL mł. asp. Sławomir Ruge z KWP w Bydgoszczy.