34-letnia kobieta urodziła chłopca we wrześniu, ale już wcześniej zaplanowała, że po porodzie po prostu sprzeda dziecko. Specyficzną umowę kupna-sprzedaży z pewnym małżeństwem zawarła już w czerwcu. Matka zdążyła zresztą oddać noworodka "nowym rodzicom", którzy zamierzali wyjechać z nim do Anglii, gdzie mieszkają na stałe. Ten wyjazd udaremnili jednak policjanci, którzy otrzymali anonimowy sygnał o przestępstwie. Całą trójkę czekają teraz surowe sankcje. Za handel ludźmi grozi kara do trzech lat więzienia. Z kolei za przestępstwo związane z nielegalną adopcją zorganizowaną w celu osiągnięcia korzyści majątkowej grozi kara do pięciu lat więzienia. Słuchaj Faktów RMF FM