Już w zeszłym roku opracowano koncepcję remontu i rozbudowy stanicy żeglarskiej klubu Neptun w Barcinie na ul. Wyzwolenia. Jej autorami byli sami żeglarze. Budynek główny, czyli dawna remiza strażaków, będzie według opracowania żeglarzy z Neptuna kapitanatem przystani. Tutaj ma się mieścić obsługa administracyjna, miejsce szkoleń i spotkań członków i sympatyków oraz zaplecze sanitarne i pokoje gościnne dla przepływających przez Barcin. Stanica Miejsca noclegowe mają powstać na poddaszu. Będzie tam można rozłożyć karimaty czy materace. Na górze może też powstać wspólna część wypoczynkowa. Jadalnia i sanitariaty będą na dole. Burmistrz Michał Pęziak już wcześniej zapowiadał też stworzenie oddzielnych toalet, które będą pełniły funkcję szaletów publicznych dla mieszkańców. Chodzi tu zwłaszcza o dzieci spędzające czas na pobliskim placu zabaw. W tej chwili główny budynek spełnia funkcje magazynowe dla łodzi. Dlatego najważniejszym przedsięwzięciem będzie budowa hangaru dla łodzi jako niezależnego budynku. Były - jak mówił nam prezes Neptuna Krzysztof Pałka - robione badania gruntu pod kątem budowy hangaru nieco bliżej rzeki. Koncepcja wykonana dla gminy Barcin przez firmę Miguel z Bydgoszczy zakłada jednak budowę hangaru od razu za budynkiem dawnej remizy, a dokładniej za jego zachodnią ścianą. Jak wskazuje Krzysztof Pałka, wybudowanie hangaru bliżej rzeki byłoby prawdopodobnie zbyt kosztowne z uwagi na to, że teren jest położony niżej i nie ma dobrych właściwości nośnych. Według żeglarzy, pomieszczenie magazynowe w nowym hangarze wraz ze stanowiskiem do konserwacji sprzętu, gdzie przechowywane byłyby łodzie, rowery wodne i jachty, powinno mieć 160 m2. Na razie klub nie ma rowerów wodnych, a kajaki, którymi dysponuje, nie należą do najnowszych i najlżejszych. Jak zapowiadał burmistrz, latem zeszłego roku, w przyszłości gmina będzie chciała kupić dla przystani rowery wodne i kajaki, by można było je wypożyczać. Ponadto, według żeglarzy, hangar powinien mieć 30 m2 na pomieszczenie warsztatowe i silnikownię do drobnych napraw i regulacji sprzętu oraz czynności związanych z konserwacją silników. Podobną powierzchnię powinna mieć żaglownia - magazyn do przechowywania i suszenia żagli i kamizelek ratunkowych. Powinna też powstać w hangarze przebieralnia dla miejscowych żeglarzy (około 12 m2) oraz ogólnodostępny węzeł sanitarny (około 18 m2). W węźle będą toalety i prysznice dla kobiet i mężczyzn. Planuje się też w tej części zmywalnię naczyń dla turystów. Te wszystkie wstępne plany będzie można zacząć realizować już za kilka miesięcy. Radni miejscy Barcina ściągając z zadań inwestycyjnych w tegorocznym budżecie budowę stadionu, 1.000.000 zł z 3.500.000 zł zabezpieczonych wcześniej na tamten cel, przeznaczyli na modernizację i rozbudowę stanicy (o pozostałych planowanych inwestycjach związanych z przesunięciami w budżecie piszemy w innym miejscu). Trakt spacerowy Już w zeszłym roku dla gminy Barcin firma Agader z Bydgoszczy wykonała projekty odnowy Góry św. Wojciecha oraz traktu spacerowego na lewym brzegu Noteci, od mostu na ul. Powstańców Wielkopolskich, aż do stanicy Neptuna w trójkącie między ul. Wyzwolenia i ul. Mostową w Barcinie. Projekt kosztował 26.840 zł. Ostatnie przesunięcie terminu budowy stadionu również otworzyło furtkę do realizacji projektu traktu spacerowego, czego początkowo w tegorocznym budżecie nie ujęto, a od ostatniej sesji Rady Miejskiej jest już to przesądzone. Powstać ma chodnik z kostki, ponadto rozbudowany zostanie parking, też z kostki, który jest przy kościele św. Jakuba. Powierzchnia całkowita traktu i parkingu z kostki to 3.450 m2. Wzdłuż traktu staną stylowe lampy i tablice, na których będą informacje dotyczące historii i tradycji Barcina. Nie zabraknie również stylowych ławeczek i koszy na śmieci wzdłuż chodnika. Zaprojektowane zostały nowe drzewka, krzewiny i krzewinki oraz żywopłoty i trawniki w niektórych miejscach. Stare drzewa i krzaki zostaną częściowo usunięte lub poprzycinane. Nowa zieleń będzie skumulowana przede wszystkim w dwóch centralnych miejscach. Trakt będzie podzielony na dwa odcinki, gdyż nie ma możliwości przeprowadzenia go pod mostem środkowym, czyli na ul. św. Wojciecha. Grzegorz Smoliński, szef referatu rozwoju i promocji w Urzędzie Miejskim w Barcinie, poinformował nas również, że planowany jest konkurs dla artystów na stworzenie koncepcji czterech figur wzdłuż traktu, a po wybraniu zwycięskiej - na wykonanie jej w praktyce. Figury mają tematycznie nawiązywać do historii i tradycji miasta. Ich wysokość i technika wykonania zależne będą od inwencji samych artystów, którzy będą się ubiegać o zamówienie. Gmina na ten cel zamierza przeznaczyć 160.000 zł. Na budowę traktu radni przesunęli w budżecie kwotę 720.000 zł. Oba zadania, które wiążą się ze zmianą nadnoteckiego krajobrazu Barcina, czyli modernizacja stanicy i budowa traktu spacerowego, przeszły już ocenę formalną w Urzędzie Marszałkowskim w Toruniu jako projekty nadesłane przez urzędników Barcina w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego w osi priorytetowej Wsparcie rozwoju turystyki, w działaniu Rozwój usług turystycznych i uzdrowiskowych. Dzięki temu obydwa zadania zostaną dofinansowane ze środków europejskich na poziomie 60% wartości inwestycji. Burmistrz Michał Pęziak podkreślił, że takie inwestycje są korzystne nie tylko ze względu na to, że powodują uatrakcyjnienie wizerunku miasta, ale też stymulują prywatnych przedsiębiorców do podejmowania przedsięwzięć, które mają rację bytu dzięki inwestycjom gminy. Jako przykład podał tu odnowę budynku restauracji i budowę hotelu nad Notecią w Barcinie na rogu ul. Wioślarskiej i rynku. Jest to inicjatywa prywatna, ale fakt, że została ona podjęta, wynika też z modernizacji infrastruktury turystycznej i rekreacyjnej nad rzeką, jaką planuje miasto. Ponadto prowadzone już były rozmowy w Regionalnym Zarządzie Dróg Wodnych w Bydgoszczy z dyrektor Ludgardą Iłowską na temat zamknięcia rewitalizacji brzegu Noteci w Barcinie przystankiem wodnym w pobliżu ujścia do rzeki cieku wodnego zwanego popularnie wśród mieszkańców Sraliwką (vis a vis młyna). Powstałby tam slip, a także byłby to punkt kończący trakt spacerowy, gdzie można byłoby usiąść na ławeczce i zamoczyć nogi w zatoczce. Zarząd Dróg Wodnych wstępnie nie widział żadnych przeciwwskazań dla takiego pomysłu. Włodarz Barcina powiedział, że najpierw jednak trzeba będzie wygospodarować na ten cel jakieś pieniądze. Oprócz modernizacji i rozbudowy stanicy oraz budowy traktu spacerowego gmina - przypomnijmy - zrealizuje jeszcze odnowę Góry św Wojciecha. Zarówno inwestycje publiczne, jak i te mniejsze, prywatne i prywatno - publiczne mają wpłynąć na zmianę wizerunku nadnoteckiej części starego miasta. Karol Gapiński