Tragiczny pożar w Bydgoszczy. Nie żyje mężczyzna, dwie osoby zatrzymane
Dwie osoby zostały zatrzymane w związku z poniedziałkowym pożarem garażu w Bydgoszczy, w wyniku którego zginął 50-letni mężczyzna. Według nieoficjalnych doniesień jeden z zatrzymanych może usłyszeć zarzut zabójstwa.

W poniedziałek wieczorem przy ul. Horodelskiej w Bydgoszczy doszło do pożaru garażu. Wewnątrz nie było pojazdu - paliło się wyposażenie. Na miejscu pojawiły się trzy zastępy straży pożarnej, którym dosyć szybko udało się ugasić ogień.
Gdy strażacy przeszukiwali garaż, wewnątrz odnaleźli ciało 50-latka. Strażacy przystąpili do reanimacji, ale nie udało się uratować mężczyzny.
Pożar garażu w Bydgoszczy. Zatrzymano dwie osoby
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy potwierdziła, że w związku ze sprawą na miejscu zdarzenia zatrzymano dwie osoby. - Na wtorek zaplanowano z tymi osobami czynności w celu wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia - powiedziała.
Szef Prokuratury Rejonowej Bydgoszcz-Południe Włodzimierz Marszałkowski poinformował z kolei, że obaj zatrzymani mężczyźni byli nietrzeźwi i "nie nadawali się do przeprowadzenia czynności procesowych". - Wstępne ustalenia są takie, że przyczyną pożaru mogła być libacja alkoholowa - powiedział.
Według nieoficjalnych informacji portalu MetropoliaBydgoska.pl zatrzymani mężczyźni jeszcze we wtorek mogą usłyszeć zarzuty. Jeden z nich może zostać oskarżony o zabójstwo.