Tragiczny finał policyjnego pościgu. Nie żyje 19-latek
Tragiczny finał policyjnej interwencji w Grudziądzu. Funkcjonariusze próbowali zatrzymać dwóch nastolatków, którzy zaczęli uciekać na widok radiowozu. Pościg zakończył się tragicznie. Jeden z nastolatków podczas ucieczki nadział się na metalowy płot. 19-latek został natychmiast przetransportowany do szpitala, jednak jego życia nie udało się uratować. Śledztwo w sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu.

Do zdarzenia doszło w czwartek na ulicy Sienkiewicza w Grudziądzu (woj. kujawsko-pomorskie).
- Policjanci Oddziału Prewencji w Bydgoszczy pełnili służbę patrolową na terenie Grudziądza. Ok. godz. 16 zauważyli dwóch młodych mężczyzn, którzy na widok radiowozu zaczęli uciekać - przekazała Interii mł. insp. Monika Chlebicz, rzecznik prasowy KWP w Bydgoszczy.
Grudziądz. Zobaczyli policję, zaczęli uciekać
Z relacji świadków wynika, że dwaj nastolatkowie zaczęli uciekać na widok policyjnego radiowozu. Policjanci ruszyli za nimi w pościg.
Po chwili służbom udalo się zatrzymać jednego z nich - 17-latka. Drugi, 19-latek, podczas ucieczki został ranny.
- Uciekając przed funkcjonariuszami usiłował przeskoczyć przez metalowy płot, na którym niestety zawisł, doznając obrażeń - powiedziała mł. insp. Monika Chlebicz.
Tragedia w Grodziądzu. Uciekał przed policją, został ranny
Policjanci udzielili mu pierwszej pomocy i wezwali na miejsce pogotowie ratunkowe. Policja poinformowała, że 19-latek cały czas był przytomny i był z nim kontakt. Nastolatek trafił do szpitala. Po godz. 18 medycy poinformowali o jego śmierci. Z nieoficjalnych informacji lokalnych mediów wynika, że stracił dużo krwi, ponieważ podczas ucieczki uszkodził tętnicę.
Śledztwo w sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Grudziądzu. Niezależnie od tego, sprawę wyjaśnia również Wydział Kontroli KWP w Bydgoszczy. Wiadomo, że cała interwencja została zarejestrowana przez kamery zamontowane na mundurach funkcjonariuszy.
- Wstępne czynności potwierdzają prawidłowo wykonane czynności przez funkcjonariuszy, którzy jako pierwsi udzielali 19-latkowi pomocy przedmedycznej. Wobec mężczyzny nie stosowano środków przymusu bezpośredniego poza kajdankami. Nic nie wskazuje na związek pomiędzy interwencja, a śmiercią 19-latka - przekazała mł. insp. Monika Chlebicz.
- Czekamy na wyjaśnienie sprawy przez prokuraturę, której przekażemy wszelkie niezbędne dokumenty, a także nagrania z kamer policjantów - podkreśliła. - W związku z zaistniałą sytuacją przekazujemy wyrazy współczucia rodzinie zmarłego 19-latka - dodała policjantka.
Prokurator Andrzej Kukawski z Prokuratory Okręgowej w Toruniu przekazał w rozmowie z Interią, że w piątek odbyła się sekcja zwłok 19-latka. Jej wyniki mają być znane w poniedziałek.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!