Do bójki doszło w nocy z piątku na sobotę na ulicy Chełmińskiej. Policja poinformowała o sprawie w niedzielę. "Dwie osoby trafiły po bójce do szpitala. Jedna zmarła, ale nie znamy w tej chwili przyczyny śmierci. Niczego nie można wykluczyć, ale z informacji, które zostały mi przekazane wynika, że w szarpaninie nie zostały użyte ostre narzędzia. W tej chwili z zebranych informacji nie wynika, żeby było to szczególnie brutalne zajście. Być może więcej będziemy wiedzieli po jutrzejszej sekcji zwłok" - powiedziała PAP rzecznik prasowa Komendy Miejskiej Policji w Toruniu podinsp. Wioletta Dąbrowska. Drugi poszkodowany w bójce mężczyzna trafił do szpitala z niegroźnymi obrażeniami i został zwolniony do domu. Trzy pozostałe osoby biorące udział w zdarzeniu - oddaliły się. "Apelujemy do tych, którzy mają informacje w tej sprawie, o przekazanie ich policji. W lokalu ktoś kogoś popchnął. Potem te osoby wyszły na zewnątrz, ale nie do końca wiemy, co tam się stało. Dlatego prosimy wszystkich świadków o pomoc w rozwiązaniu tej sprawy" - dodała Dąbrowska. Policja nie przesądza o przyczynie śmierci mężczyzny, wskazując na różne możliwości