Wskutek wypadku zginęło niespełna dwuletnie dziecko. Mężczyzna jest właśnie przesłuchiwany - informuje reporter radia RMF FM. Jak wykazały badania biegłych, ciężarówka miała uszkodzone hamulce, o czym kierowca wiedział już wcześniej. Samochód był również przeładowany o 700 kg. Śledczy sprawdzają jeszcze, czy mężczyzna mógł jakoś zareagować widząc, że hamulce nie działają. Jeśli wykażą, że tak, może również usłyszeć zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.