Osierocona została trójka dzieci. Najstarsze z nich ma 15 lat, najmłodsze - osiem. O ich dalszym losie zdecyduje teraz sąd rodzinny. Z informacji "Pomorskiej" wynika, że w ostatnim czasie kobieta nie mieszkała w Szynychu, ale wyprowadziła się do sąsiedniego powiatu. Co ważne, założyła Niebieską Kartę, czyli dokument, który wskazuje, że w rodzinie występuje przemoc. Policjanci z Chełmna wysłali zawiadomienie do prokuratury, a informację otrzymali również pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w gminie Grudziądz. "Otrzymaliśmy taki sygnał 31 grudnia. Już w pierwszych dniach stycznia rozmawialiśmy dwukrotnie z kobietą. Zaoferowaliśmy różne formy wsparcia" - przyznaje kierownik GOPS-u Andrzej Janke, dodając, że "w minionym tygodniu rozmawialiśmy także z mężem kobiety". Przypomnijmy, że ciała zostały znalezione w miejscowości Szynych późnym wieczorem w sobotę. Jedno znajdowało się w aucie pozostawionym z dala od zabudowań, drugie tuż obok samochodu.