Policjanci z CBŚ zajmowali się tą sprawą od 1,5 roku. Mieli informacje, że na terenie Torunia może znajdować się duży magazyn narkotyków - powiedział Sokołowski. Podczas kontroli samochodu Audi okazało się, że jadąca w nim kobieta ma w torebce pół kg amfetaminy. Towarzyszył jej 32-latek. To oni doprowadzili policjantów na toruńskie osiedle, gdzie w jednym z wieżowców magazynowane były narkotyki - dodał rzecznik. Funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. 34 kg amfetaminy, 5,5 kg marihuany, 1,7 kg MDMA - pochodnego amfetaminy oraz niewielkie ilości kokainy. Znaleźli też wagi i sprzęt do porcjowania narkotyków. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonego towaru to ok. 1 mln 200 tys. zł. Podejrzewamy, że narkotyki były rozprowadzane głównie w województwach centralnych. CBŚ ustala teraz, skąd pochodziły i czy w sprawę zamieszane były też inne osoby - powiedział Sokołowski. Para usłyszała już zarzuty obrotu narkotykami w znacznej ilości.