Mieszkańcy są oburzeni. - I komu to przeszkadzało? - pyta starsza pani spacerująca przy Alei Jana Pawła II. - Szkoda. Ktoś pewnie sprzedał na piwko - dodaje. Dwoje młodych ludzi zastanawia się, dlaczego kwiaty nie zostały w żaden sposób zabezpieczone. - Powinna tu być jakaś kamera. Brzydki incydent. Tym bardziej, że miasto pewnie wydaje niemałe pieniądze, żeby ozdobić okolicę w ten sposób - mówi toruńska studentka. Dla Torunia tulipany są szczególnie cenne. - Wręczamy je gościom, rok temu zostały oficjalnie ochrzczone w naszym mieście. Szkoda, bo w tym roku klomby będą już oszpecone - mówi Szczepan Burak z Wydziału Środowiska i Zieleni. Jak dodaje, tylko dwa tulipany noszą imiona pochodzące od znanych, polskich osobistości: pierwszy to Maria Kaczyńska, drugi - właśnie Mikołaj Kopernik. - Poza tym to rzadka odmiana, ma zaledwie rok - podkreśla Burak. Czym kwiat różni się od innych? Zdaniem hodowców różnica jest subtelna, ale zauważalna gdy... zajrzymy do kwiatostanu. Można wtedy zobaczyć żółte plamy z czarnymi środkami. Takich podobno nie ma żadna inna z 15 tysięcy odmian tulipanów. W ubiegłym roku Toruń kupił dwa tysiące cebulek Koperników. Nowe, na miejscu wyciętych, pojawią się przy fontannie Cosmopolis dopiero za rok. Tomasz Fenske