Drzewa zostały wycięte po obu stronach drogi prowadzącej do zabudowań położonych w kompleksie leśnym w Toruniu. Zleceniodawca wycinki Marcin K., będący pełnomocnikiem użytkownika wieczystego, zeznał, że działał na mocy wyroku sądu dotyczącego służebności dojazdu do posesji. Pod koniec 2009 r. Sąd Rejonowy w Toruniu wydał postanowienie o obciążeniu gruntu tzw. służebnością drogi, a użytkowników wieczystych zabudowań zobowiązano do urządzenia na własny koszt drogi poprzez utwardzenie poboczy i trwałego pasa jezdni, wykonania ewentualnego oświetlenia oraz niezbędnej wycinki drzew - zgodnie z obowiązującymi przepisami. Użytkownik nieruchomości zwracał się do urzędu miasta o zgodę na wycinkę drzew, ale dwukrotnie otrzymał odmowę. W sprawie powołano biegłego z dziedziny ochrony i kształtowania środowiska przyrodniczego. Z jego opinii wynika m.in., że wszystkie duże i średnie tereny leśne w Toruniu powinny zachować swój charakter. Zachowanie Marcina K. zakwalifikowano jako "zniszczenie w świecie roślinnym w znacznych rozmiarach", za co grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.