Prezydent Torunia Michał Zaleski, zaapelował do osób przebywających na terenach wzdłuż rzeki Wisły o zachowanie rozwagi i ostrożności. - Szczególnie użytkownicy ogrodów działkowych na Rudaku i przy ul. Przybyszewskiego powinni na bieżąco obserwować stan wody, aby w razie konieczności ewakuować się z zagrożonych terenów - zaznaczył. Według dotychczasowych prognoz budynkom mieszkalnym w Toruniu nie grozi zalanie. Woda pojawiła się już jednak w ogródkach działkowych, położonych na terenach zalewowych i zamieszkałych stale przez kilkadziesiąt osób. Część obserwowanej tu wody to jednak nie efekt wylana rzeki, ale gwałtownych roztopów w ostatnich dniach. Miasto wzmocniło patrole straży miejskiej, które kontrolują ogródki i utrzymują kontakt z ich mieszkańcami. Problemem dla sztabu kryzysowego jest brak aktualnych prognoz stanu wody w Wiśle: jeszcze w ubiegłym tygodniu urzędnicy toruńscy byli pewni, że poziom Wisły nie przekroczy stanu ostrzegawczego, czyli 530 cm. - Nie wiemy, czy rzeka będzie jeszcze przybierać, czy zacznie opadać - podkreślił Tadeusz Wierzba, dyrektor wydziału ochrony ludności toruńskiego magistratu. FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");