Ostatnio Sanepid coraz częściej odwiedzali zaniepokojeni Torunianie. Według ich informacji szczury zaczęły nawet chodzić po ulicach, czego nie wolno bagatelizować. Szczur bowiem przenosi wiele niebezpiecznych dla człowieka chorób począwszy od wścieklizny, skończywszy na włośnicy. Poza tym powoduje duże straty w gospodarce. Toruńska wojna ze szczurami będzie długa, gdyż gryzonie słyną ze swojej inteligencji oraz doskonałych umiejętności przystosowawczych, co potwierdza Iwo Gajewski z toruńskiego uniwersytetu. Dodaje, że szczur nie jest dla nas groźny - dopóki go nie zaatakujemy. Torunianom pozostaje zakupić trutkę i liczyć, że szczury dadzą się nabrać. Miejscowy Sanepid szacuje szczurzą populacje na 200 tysięcy sztuk - tyle samo ilu ludzi mieszka w Toruniu.