- Człowiek łowiący ryby w Wiśle powiadomił radio- taxi o krzykach dobiegających od strony wody. Wysłany na miejsce patrol policji zauważył szamoczącego się w wodzie mężczyznę - poinformował rzecznik kujawsko-pomorskiej policji podkom. Jacek Krawczyk. Policjanci obliczyli, że tonący człowiek wkrótce zbliży się do filarów pobliskiego mostu. Przedostali się na otaczającą go łachę, rozebrali się i rzucili do wody na ratunek. Nurt był niestety zbyt silny. 24-letni posterunkowy Piotr D. i tonący mężczyzna nie zdołali się uratować. Drugi policjant wydostał się na brzeg, ale jest w szoku. Znaleziono już ciało policjanta. - Ciało policjanta wyłowiono dopiero po kilku godzinach poszukiwań. Nurt rzeki nadal przeszukuje kilkudziesięciu naszych funkcjonariuszy wyposażonych w ściągniętą z Bydgoszczy szybką łódź motorową - poinformował dzisiaj podkom. Jacek Krawczyk, rzecznik kujawsko-pomorskiej policji. Trwają poszukiwania ciała drugiej ofiary tragedii.