Student przebywał w Toruniu na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w ramach programu Erasmus. Według informacji uczelni doznał on wstrząśnienia mózgu i trafił do szpitala. "W piątek na ranem, około godziny 4 w okolicy ulic Mickiewicza i Sienkiewicza doszło do starcia dwóch grup mężczyzn, z czego jedna z nich składała się z obcokrajowców. W wyniku zdarzenia 22-letni obcokrajowiec trafił do szpitala. (...) Zatrzymani to 21-letni i 22-letni mieszkańcy Torunia. Młodszy z nich w przeszłości był karany m.in. za przestępstwa narkotykowe i zniszczenie mienia" - podała w komunikacie oficer prasowy toruńskiej policji podinsp. Wioletta Dąbrowska. Obu mężczyzn zatrzymano w poniedziałek. Jeszcze tego samego dnia policja przekazała zabrany materiał Prokuraturze Toruń Centrum-Zachód, a prokurator zakwalifikował sprawę jako zdarzenie mające podłoże narodowościowe i wszczął śledztwo. Za takie przestępstwo może grozić do 5 lat pozbawienia wolności. Jeszcze we wtorek zatrzymani zostaną doprowadzeni do prokuratury. Podinsp. Dąbrowska zaznaczyła, że poszkodowany został przesłuchany w niedzielę, gdy zgodził się na to lekarz. Student w poniedziałek opuścił szpital. "Policjanci pracują nad tą sprawę bezustannie i nie wykluczają kolejnych zatrzymań" - dodała oficer prasowy. Władze rektorskie UMK w poniedziałek wydały oświadczenie, w którym z powodu zdarzenia wyraziły głębokie ubolewanie i zapewniły, że dołożą wszelkich starań, żeby wzmocnić bezpieczeństwo zagranicznych studentów. We wtorek planowana jest konferencja prasowa z udziałem władz UMK, prezydenta Torunia i komendanta miejskiego policji.