Pożar wybuchł w jednym z pomieszczeń hali. Ogień i dym był widoczny z bardzo daleka. Strażacy mieli duże trudności z dotarciem do rozdzielni elektrycznej, ale w końcu udało się odciąć dopływ prądu. Gaszenie pożaru, tak aby ogień nie rozprzestrzeniał się, zajęło strażakom prawie godzinę. Jeszcze przez dłuższy czas będzie trwało dogaszenie pożaru. Na razie przyczyna pożaru, jak i wielkość strat nie są znane. W akcji gaśniczej uczestniczyło 15 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej.