O takiej decyzji prezydent Torunia Michał Zaleski poinformował podczas wtorkowej konferencji prasowej. Badanie immunologiczne ma objąć pracowników żłobków, przedszkoli oraz szkół podstawowych, w których prowadzona jest opieka przedszkolna, a także zajęcia w klasach 1-3. "Te badania będą miały charakter kontrolny i obejmą osoby mające kontakt z dziećmi i ich rodzicami" - poinformował Zaleski. Dodał, że jutro miasto ma poznać oferty komercyjnych badań w tym zakresie i ich koszt. Zostaną one wykonane najprawdopodobniej pod koniec tygodnia. Zaleski wskazał, że badanie to będzie miało charakter przesiewowy. "Zwróciłem się także z wnioskiem do wojewódzkiej inspektora sanitarnego i wojewody kujawsko-pomorskiego, aby osobom, które będą miały pozytywne wyniki tego badania, mającym przeciwciała, wykonać badania genetyczne" - podkreślił Zaleski. Pytany o to, dlaczego te badania będą prowadzone już po otwarciu takich placówek, jak np. żłobki, podkreślił, że powiatowy sanepid nie rekomendował i nie rekomenduje prowadzenia badań w kierunku koronawirusa SARS-CoV-2 u osób, które nie mają objawów, bądź potwierdzonej możliwości kontaktu z osobą zakażoną. "W tej kwestii samorząd jest zdany na siebie. Nie wiemy jeszcze, ile te badania będą kosztowały, więc trudno dać odpowiedź na pytanie, czy będziemy je w stanie wykonywać cyklicznie. Mamy nadzieję, że nikt z pracowników tych placówek nie jest chory, ale chcemy być czujni i nie dopuścić do powstania jakiegoś ogniska zakażeń" - wyjaśnił Zaleski.