- Firma prowadzona przez zatrzymanych podpisała umowę z producentem proszku na jego pakowanie. Wszystko jednak wskazuje na to, że do pudełek trafiał gorszy i tańszy produkt. Ten markowy miał prawdopodobnie trafić na eksport - wyjaśnił mechanizm oszustwa rzecznik kujawsko-pomorskiej policji, podkomisarz Jacek Krawczyk. Na trop machinacji funkcjonariusze trafili wczoraj podczas kontroli ciężarówki załadowanej 24 tonami proszku do prania. W magazynach odkryto prawie 40 ton proszku. Wartość skonfiskowanego towaru przekracza 300 tysięcy złotych. Policja zatrzymała trzech mężczyzn. Wśród nich jest brat szefa UOP-u. Rzecznik kujawsko-pomorskiej policji nie potwierdził, ale i nie zaprzeczył tej informacji. Toruńska prokuratura odmówiła udzielenia informacji na ten temat. Jutro do toruńskiego sądu ma wpłynąć wniosek o tymczasowe aresztowanie zatrzymanych osób.