Co roku w przedostatni weekend listopada bluesmani i bluesfani zaświadczają o kondycji bluesa w Polsce. W klubie Od Nowa zagrały już gwiazdy wielkiego formatu. Na tegorocznym festiwalu nie zabraknie znaczących osobowości bluesowych, prezentujących różne style. Największym wydarzeniem festiwalu będzie występ holenderskiej formacji The Juke Joints. Jest to kwartet bluesowy, który - co ciekawe - w swoim instrumentarium zawiera akordeon. Grupa koncertowała niemal w całej Europie. Na scenie Od Nowy pojawi się również legenda polskiego bluesa - Irek Dudek. Swoją przygodę z bluesem rozpoczął w amatorskiej (jeszcze wtedy) grupie SBB na przełomie lat 60 i 70. W 1981 roku zorganizował w Katowicach festiwal Rawa Blues Festiwal. Jest multiinstrumentalistą, który swojej karierze wcielał się w różne projekty i występował w kilku zespołach. W ciekawym instrumentarium zagra poznańska grupa Boogie Chili. Ich muzyka budzi rockowe skojarzenia. Dwie gitary, bas, perkusja, oraz harmonijka ustna dają ciekawe, chociaż nietypowe brzmienia. Muzycy uwielbiają improwizować i rozwijać muzykę w różnych kierunkach. Żywiołowe granie nie jest obce kolejnym gościom festiwalu, grupie The Teenage Beat. Jest to jeden z niewielu typowo harmonijkowych zespołów, grających bluesa z zachodniego wybrzeża. Dźwięki z zachowanym najprostszym brzmieniem i pierwotny klimat bluesa zaprezentuje akustyczna grupa Blue Sounds. O tym że blues ma dużo wspólnego z jazzem można się przekonać słuchając kolejnej akustycznej grupy Doctor Blues. W składzie zespołu jest Karol Szymanowski, twórca sześciopałeczkowej techniki gry na wibrafonie. Wbrew pozorom blues nie ma nic wspólnego ze smutnym graniem. Udowodni to żywiołowy zespół elektryczny Los Agentos. Dopełnieniem mieszanki bluesowych nurtów będzie z pewnością występ Marka Wojtowicza. Gwiazdą drugiego dnia festiwalu będzie znany z szorstkiego surowego śpiewu Frank Morey & His Band. Grupa po raz pierwszy pojawi się w Polsce. Wędrówkę po różnych odmianach bluesa zakończy toruńska Tortilla, czerpiąca z bluesowych korzeni i odnosząca się z szacunkiem do tradycji czarnoskórych wokalistów. Zgodnie z tradycją o długości trwania koncertu decydują jego uczestnicy, którzy mogą wykazać się znajomością bluesa podczas jam sessions na małej scenie klubu.. Nigdy nie wiadomo, kto z kim zagra. Gorące jamy trwają do białego rana. Informacja pochodzi z oficjalnej strony miasta Toruń.