Drugi z zatrzymanych - 21-latek - usłyszał zarzut gróźb karalnych. "Młodszemu z podejrzanych - Miłoszowi P. - przedstawiono zarzut zabójstwa, usiłowania zabójstwa oraz posiadania środków narkotycznych, które zabezpieczono w jego mieszkaniu. Robertowi S. przedstawiono zarzut gróźb karalnych kierowanych pod adresem kobiety, która była w towarzystwie pokrzywdzonych" - powiedziała PAP p.o. prokuratora rejonowego Toruń Centrum-Zachód Judyta Głowacka. Prokuratura przygotowuje wnioski o tymczasowe aresztowanie obu mężczyzn. Zostaną one złożone w Sądzie Rejonowym w Toruniu jeszcze we wtorek. Jak dodała Głowacka, podejrzani nie przyznali się do zarzucanych czynów i odmówili składania wyjaśnień; prokuratura wnioskuje o areszt ze względu na możliwą surową karę, jak również obawę matactwa oraz groźby popełnienia zabójstwa. 19-latkowi grozi kara dożywotniego więzienia, a 21-latkowi do dwóch lat pozbawienia wolności. Do zdarzenia doszło o godzinie 4.20 w lany poniedziałek. Policja została zaalarmowana o awanturze z udziałem kilkunastu osób. "Jeden z uczestników szamotaniny został dźgnięty nożem w brzuch. Pomimo akcji ratunkowej i przewiezienia do szpitala - 28-letni mężczyzna zmarł. Bardzo szybko w pobliskiej kamienicy aresztowaliśmy dwóch mężczyzn - 21-latka i 19-latka. Młodszy był trzeźwy, a starszy miał 0,5 promila alkoholu w organizmie" - wyjaśniła wcześniej rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu podinsp. Wioletta Dąbrowska. W awanturze dźgnięty nożem został również drugi mężczyzna, który nie odniósł jednak poważniejszych obrażeń. Jak dodała rzecznik policji, funkcjonariusze przesłuchali w poniedziałek wielu świadków i zabezpieczyli nagrania z monitoringu. We wtorek odbyła się sekcja zwłok zabitego mężczyzny, ustalono, że przyczyną zgonu było dźgnięcie nożem.