- Po godzinie 22 w sobotę zakończyło się przesłuchanie podejrzanego Bartosza Ch. Prokurator w oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wydał postanowienie o przedstawieniu mu zarzutów, które dotyczą kilku czynów tj. zabójstwa małoletniej córki, czynów polegających na fizycznym i moralnym znęcaniu się nad małoletnimi dziećmi, nieporadnymi z uwagi na chociażby wiek, narażenia dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz zbezczeszczenia zwłok - poinformował Jarosław Kilkowski z Prokuratury Okręgowej w Toruniu. Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od ośmiu lat do dożywocia. Prokurator nie przekazał więcej szczegółowych informacji, wskazując na początkowy etap postępowania i dobro śledztwa. Prokuratura będzie wnosiła o aresztowanie mężczyzny na trzy miesiące. Właścicielkę zaalarmowali robotnicy Wcześniej oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brodnicy asp. szt. Agnieszka Łukaszewska informowała, że w czwartek w jednym z domów w Szabdzie znaleziono martwe dziecko w wieku około dwóch lat. Asp. szt. Łukaszewska podała, że policja o sprawie została zawiadomiona w czwartek około godz. 18 przez właścicielkę domu jednorodzinnego, która go wynajmowała. Właścicielkę zaalarmowali robotnicy, którzy przyjechali remontować dom. W jedynym z pokojów znajdowały się zwłoki dziewczynki w wieku około dwóch lat. Na miejscu nie zastano nikogo. Policjantka dodała, że mieszkanie prawdopodobnie wynajmowali rodzice dziecka. Szabda. "Takiej tragedii ludzie w ostatnich latach nie pamiętają" Z ustaleń rmf24.pl wynika m.in., że zwłoki dziecka były w znacznym stanie rozkładu. Bartosz Ch. został zatrzymany w Warszawie. Dom w Szabdzie k. Brodnicy wynajmował z żoną i pięciorgiem dzieci. Niedawno kobieta urodziła kolejne dziecko. Szabda to wieś koło Brodnicy, na skraju województwa kujawsko-pomorskiego. Liczy kilkuset mieszkańców.