Strój ucznia "musi być estetyczny, zakrywający ramiona i brzuch" - cytuje fragment regulaminu bydgoskiego Zespołu Szkół nr 5 "GW". Poza tym w szkole obowiązuje zakaz noszenia kilku kolczyków w jednym uchu, zbyt krótkich spódnic i eksponowania bielizny. Nie wolno malować paznokci jaskrawymi kolorami, a uczniowie musza mieć naturalny kolor włosów. Jak informuje dziennik, istnieje też zakaz niszczenia mienia, używania telefonów komórkowych i odtwarzaczy MP3, żucia gumy, nie wspominając o używkach. Każdy uczeń zaczyna rok szkolny z bazą 100 punktów. W zależności od jego zachowania punkty te traci lub zyskuje dodatkowe. Wszystko jest dokładnie określone i decyduje o ocenie końcowej z zachowania. Dla przykładu: wystające stringi to minus pięć punktów - pisze dziennik. Uczniowie pytani przez "GW" oficjalnie pochwalają zakazy. Anonimowo narzekają, mówią o paranoi i przyznają się do ich łamania. Jednak dyrekcja, nauczyciele i rodzice są zadowoleni. Podobnie wiceminster edukacji - , który mówi: "To dowód (regulamin - red.) na to, że polskie środowiska szkolne same domagają się zmian i przywracają normalny, naturalny stan rzeczy".