Mężczyźni są podejrzewani o wywołanie kilkudziesięciu pożarów. - Jako pierwsi wpadli w piątek w ręce policji dwaj 22-latkowie, których podejrzewamy o dokonanie od początku roku przynajmniej siedmiu podpaleń różnych obiektów, takich jak stodoła, altanka działkowa czy pomieszczenie gospodarcze, powodując tym samym straty w wysokości od 10 do 160 tys. zł - powiedziała w poniedziałek Katarzyna Witkowska z zespołu prasowego kujawsko- pomorskiej policji. Obaj zatrzymani, członkowie lokalnej jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej, wzniecali pożary oblewając wcześniej budynki benzyną. Rafał P. i Grzegorz G. zostali aresztowani na miesiąc. - W ubiegłą niedzielę zatrzymano kolejnych dwóch mężczyzn, także strażaków-ochotników, podejrzanych o dokonywanie podpaleń. Tym razem zarzuty, tej samej treści, usłyszeli 23-latek i 19-latek, którzy przebywają obecnie w areszcie do dyspozycji prokuratora - dodała Witkowska. Z dotychczasowych ustaleń policjantów wynika, że wszyscy zatrzymani mogli być sprawcami kilkudziesięciu pożarów w ostatnich latach. Funkcjonariusze zapowiadają kolejne zatrzymania podejrzanych w tej sprawie.