Straż Pożarną zaalarmowali mieszkańcy, którzy wyczuwali nieprzyjemną woń. Jak się okazało wyciek nie zagrażał zdrowiu ludzi. Przyczyną awarii był błąd pracowników firmy, którzy za wcześnie wpuścili amoniak do obiegu chłodniczego. W całej instalacji krąży około 4,5 tony tej toksycznej substancji. Podczas wczorajszej awarii wyciekło ok. 40 kg. Teraz sprawę bada Państwowa Inspekcja Pracy. Janusz Życzkowski