Jak poinformowała Monika Budzeniusz, rzeczniczka prezydenta Włocławka, dwie wyłonione w przetargu warszawskie firmy w ciągu czterech miesięcy zamontują w śródmieściu 30 obrotowych kamer rejestrujących obraz w kolorze, trzy stacje retransmisyjne i centrum dozoru z dwoma stanowiskami operatorskimi. - Przedsięwzięcie obejmuje także modernizację i włączenie do nowego systemu 15 kamer już funkcjonujących we Włocławku - dodała rzeczniczka. Punkt dyspozytorski powstanie w budynku urzędu miasta, a stanowiska podglądu znajdą się też w komendzie miejskiej policji. Obraz z kamer będzie nagrywany i archiwizowany przez 30 dni. - Kamery będą działać prewencyjnie, odstraszając chuliganów i złodziei. Obraz z nich pomoże także policji zidentyfikować, a następnie ukarać sprawców przestępstw - zaznaczyła rzeczniczka. Nowe kamery zostaną zamontowane w miejscach wskazanych przez policjantów i strażników miejskich jako szczególnie niebezpieczne. Na liście znalazły się m.in. okolice budynku Zespołu Szkół Zawodowych przy ul. Ogniowej oraz rejon Szkoły Podstawowej nr 3, a także na moście przez Wisłę im. Marszałka Edwarda Śmigłego-Rydza. W pierwszej kolejności monitoring zostanie jednak zainstalowany na bulwarach nadwiślańskich. Wykonawca, na kompletną instalację, uruchomienie i wdrożenie oprogramowania będzie miał cztery miesiące, licząc od daty podpisania umowy, co powinno nastąpić jeszcze we wrześniu. Wykonawcy, za dostarczenie sprzętu i wykonanie usługi, zaproponowali w przetargu kwotę 1,35 mln zł. czyli nieco ponad połowę sumy, jaką zarezerwowało na ten cel miasto. Ponieważ budowa systemu monitoringu jest wpisana do Lokalnego Programu Rewitalizacji Włocławka część kosztów pokryją fundusze unijne z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego.