Źródło: TVN24/x-news - Ciężarna trafiła na oddział intensywnego nadzoru. Nie wyobrażam sobie, jak taki oddział może funkcjonować bez wykonania podstawowych badań i ustaleń obrazowych - dodał Frankowicz. Specjalista ustosunkował się również do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, który wezwał Bartosza Arłukowicza do podania się do dymisji. - To trochę za daleko idzie. Wydaje się, że jest to wykorzystywanie nieszczęścia tych osób - tłumaczył Frankowicz.