Do zdarzenia doszło w środę przed piątą rano w dwuosobowej celi. 52-latek powiesił się na sznurze z prześcieradła w kąciku sanitarnym. Zauważył to współwięzień, który wezwał oddziałowego i podtrzymywał wiszącego kolegę. Jak się okazało, na pomoc było za późno, przybyły lekarz stwierdził zgon więźnia. - Wykluczamy udział osób trzecich. Nieznane są motywy samobójstwa. Skazany nie zostawił żadnego listu, wcześniej też nie skarżył się wychowawcy - powiedziała Prus. Zmarły był skazany na trzy lata pozbawienia wolności za fałszerstwo dokumentów, a do toruńskiego aresztu trafił 27 lipca. Był to już jego kolejny pobyt za kratami, w toruńskim areszcie przebywał już w 2003 r. Samobójstwo w krakowskim areszcie