Na dużych, pomarańczowych tablicach mamy napis: "ruch wachadłowy". Kierowcom, którzy wyłapali błąd, ręce opadają z kierownicy. - Ten znak powinno się wymienić - mówią. Posłuchaj relacji: Co ciekawe, drogowcy się zreflektowali, ale tylko... z jednej strony odcinka. Na znaku witającym kierowców wjeżdżających do Torunia pojawiła się taśma i koślawa próba poprawienia błędu. - Pan przy nas robił - mówi jedna z podróżnych, podczas postoju na światłach. - O drugiej stronie chyba zapomniał. Niestety, błędów nie brakuje. Nadal uśmiechy budzi błąd w nazwie języka angielskiego na parkomatach - "englisch". Cóż.... coś niemiecki ten english. Tropiciele absurdów wspominają jeszcze o błędzie na jednej z pamiątkowych tablic na ulicy Szerokiej. Pedagodzy pocieszają, że przynajmniej z językami obcymi u nas coraz lepiej. Szkoda tylko, że język polski to dla nas również coraz częściej... język obcy. Tomasz Fenske RMF FM