Kamienica, na fasadzie której znaleziono historyczny szyld, jest dobrze znana mieszkańcom Torunia. Przez wiele lat mieściła się tam kawiarnia "Pod Atlantem", jedna z wizytówek toruńskiej starówki. Kawiarnię zamknięto, lokal, którym zarządza miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej czeka na nowego najemcę, a cała kamienica jest remontowana. Historyczna niespodzianka Szyld znaleziony przez robotników pracujących przy remoncie to prawdziwa perła. Już na pierwszy rzut oka widać, że ma ogromną wartość historyczną - wstępnie szacuje się, że ma około 100 lat. Napis "Franz Zahrer" to prawdopodobnie nazwisko właściciela firmy, która mieściła się w budynku. - Wszystko wskazuje na to, że był to sklep żelazny - mówi Grzegorz Kułaczkowski, szef firmy remontującej kamienicę - Stan napisu jest naprawdę świetny, wygląda, jakby był wykonany wczoraj. Rzeczywiście, szyld wygląda imponująco - litery, wykonane najprawdopodobniej z płatków złota są nienaruszone, w szybie, która je przykrywa można bez problemu zobaczyć swoje odbicie. Nie ma widocznych rys, jedyne uszkodzenia to niewielkie pęknięcia i ubytki farby po bokach. Całość trzyma się metalowej blachy. - Jesteśmy ogromnie radzi, że udało się coś takiego znaleźć - mówi Karolina Wojciechowska, rzecznik ZGM w Toruniu - Ten napis jest na tyle urokliwy, że powinien cieszyć oczy torunian i turystów. Dlatego konserwator musi zbadać, jaką wartość ma to znalezisko i jak z nim dalej postępować. Dzisiaj jednak Mirosława Romaniszyn, Miejski Konserwator Zabytków, była w delegacji - sprawie przyjrzy się po powrocie. Paweł Balinowski RMF FM