Obywatel na podstawie koloru, czyli klipsa - nawet nie czytając kto jest kim - wie, z kim ma mniej więcej do czynienia - mówi Jan Stranz, sekretarz urzędu miasta. Za godny uwagi uważa pomysł wywieszenia przy wejściu legendy kolorów urzędników. Zwykłych obywateli nie interesuje jednak kolor identyfikatora urzędnika czy jego miejsce w hierarchii: Dla mnie jest ważne, żeby zostać obsłużonym tak jak chcę: sprawnie, szybko, rzeczowo i już. W bydgoskim ratuszu skomplikowaną materię urzędniczych barw rozpracowywał reporter RMF FM Marcin Friedrich. Posłuchaj: