- Dla zwiększenia stopnia spójności i integracji gospodarczej regionu, a także dla podniesienia konkurencyjności w wymiarze przestrzennym konieczne jest ukształtowanie Bydgosko-Toruńskiego Obszaru Metropolitalnego obejmującego główne ośrodki jakimi są Bydgoszcz i Toruń - głosi stanowisko rady miasta. Radni podkreślili, że "warunkiem koniecznym dla utworzenia metropolii Bydgoszczy i Torunia jest wspólna merytoryczna dyskusja przedstawicieli obu miast, oparta na zasadach partnerstwa i równych praw". Poparcie dla koncepcji powstania metropolii bydgosko-toruńskiej wcześniej wyrazili prezydent Torunia Michał Zaleski i Sejmik Województwa Kujawsko-Pomorskiego. Odmienny pogląd reprezentują radni Bydgoszczy. W zeszłym tygodniu przyjęli stanowisko, w którym postulowali, aby w całej Polsce obowiązywał jednolity model tworzenia metropolii w Polsce jako związków miast centralnych i otaczających je gmin, przy czym ośrodkami centralnymi miałoby być 10-12 największych miast. W przypadku przyjęcia takiego rozwiązania głównym ośrodkiem metropolii miałaby być Bydgoszcz, a Toruń zostałby pominięty. W stanowisku sprzed półtora miesiąca bydgoscy radni podkreślili wręcz, że warunkiem udziału Bydgoszczy w strukturze metropolii jest jednoznaczne zaakceptowanie jej jako głównego ośrodka. Bydgoski poseł, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski w piśmie przesłanym do prezydenta Bydgoszczy podkreślił, że niezmiennie popiera ideę utworzenia metropolii z Bydgoszczą jako miastem centralnym. "Osobiście podejmuję wiele starań, które służyć mają zarówno realizacji tego wspólnego dla nas postulatu, jak i ogólnie wzmocnieniu pozycji mojego rodzinnego miasta" - napisał Sikorski. We wtorek minister administracji i cyfryzacji Michał Boni poinformował, że wyniki konsultacji społecznych na temat tzw. zielonej księgi metropolitalnej resort chciałby przedstawić na posiedzeniu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu 27 czerwca. Pytany o harmonogram prac nad ewentualną przyszłą ustawą metropolitalną, której uchwalenia domagają się samorządowcy, powiedział: "zobaczymy, jakie będą rekomendacje komisji, bo to od tego zależy; chciałbym, żebyśmy razem nad tym pracowali, nie wywołując sporów i batalii".