Sprawa zaczęła się od wpisu na Facebooku. "Dziękujemy i zapraszamy ponownie" - napisał ironicznie autor postu, zamieszczając zdjęcie paragonu. Rachunek szybko został okrzyknięty "paragonem grozy". Nic dziwnego. Za 112 godzin i 26 minut postoju na parkingu lotniska w Bydgoszczy port naliczył opłatę w wysokości 6750 zł. Zamieszanie, które wywołał rachunek skłoniło lokalne media do kontaktu z lotniskiem. Lotnisko wyjaśnia" To awaria "Express Bydgoski" informuje, że Port Lotniczy Bydgoszcz wyjaśnił sprawę. Okazało się, że tak wysoka opłata za postój była wynikiem awarii systemu parkingowego. Jak czytamy, lotnisko zwróciło klientowi nadwyżkę, a awaria została zgłoszona do operatora systemu jeszcze tego samego dnia. Lotnisko wyjaśnia również, że cennik usług związanych z parkowaniem jest dostępny na stronie internetowej portu. Jak wynika z tabeli opłat, postój do 10 minut jest bezpłatny, za parkowanie od 10 do 20 minut trzeba już zapłacić 20 zł, każde kolejne 10 minut to 10 zł. Port oferuje również możliwość zostawienia samochodu na dłuższy czas. Dla klientów przeznaczone są trzy strefy parkowania, które różnią się między sobą opłatami. W każdym przypadku kilkudniowe parkowanie nie oznacza jednak kwoty, którą zobaczył pechowy klient. Ceny te wahają się w graniach ok. 100-200 zł.