Pseudokibice nie zaatakowali na samym stadionie, tylko kilkaset metrów dalej na ulicy Bema. Podczas, gdy ich koledzy oglądali drugą połowę meczu, oni obrzucali cegłami i kamieniami samochody kibiców z Lublina. Uszkodzili w ten sposób kilkanaście pojazdów. W czasie zamieszek ranne zostały trzy osoby - dwie z nich, w tym jeden policjant, trafiły do szpitala. Rany były jednak na tyle niegroźne, że poszkodowani szybko zostali wypisani. Policji udało się zatrzymać trzech szalikowców. Wszystko wskazuje na to, że są to kibice z Torunia. Najprawdopodobniej jutro usłyszą zarzuty. Policja nie wyklucza też kolejnych zatrzymań. Paweł Balinowski