Ukrywającego się w Anglii polskiego przestępcę udało się odnaleźć i zidentyfikować dzięki plotkom w jego rodzinnym mieście. Do zabójstwa mieszkańca województwa mazowieckiego doszło w kwietniu pod jednym ze sklepów w Leeds. Brytyjska policja bezskutecznie usiłowała zidentyfikować sprawcę i świadków zdarzenia. - Policjanci z Lipna ustalili i przekazali informacje, które pozwoliły na zatrzymanie sprawcy. Nasi funkcjonariusze ustalili sprawcę, a także dane pięciu osób mających związek z zabójstwem - powiedział Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego kujawsko-pomorskiej policji. Domniemanym sprawcą zbrodni okazał się 24-letni Dawid G. z Lipna. Mężczyzna od pięciu lat był w Polsce ścigany listami gończymi za napady, wymuszenia rozbójnicze i kradzieże z włamaniem, ale dla policji pozostawał nieuchwytny, ponieważ wyjechał z kraju. Wieść o roli, jaką odegrał w zbrodni dokonanej w Leeds, rozeszła się kilka tygodni temu wśród jego znajomych w Lipnie. Wkrótce wieści o tym dotarły także do miejscowej policji, która postanowiła sprawdzić, czy jest to prawda. - Na początku czerwca do Bydgoszczy przyjechało dwóch brytyjskich policjantów prowadzących sprawę. Lipnowscy funkcjonariusze przekazali im szczegółowe informacje i na tej podstawie policja w Leeds zatrzymała sześciu Polaków, w tym trzech poszukiwanych Europejskimi Nakazami Aresztowania (ENA) wydanymi przez Sąd Okręgowy we Włocławku i jednego listem gończym wydanym przez prokuraturę w Lipnie - dodał Daszkiewicz. Po przesłuchaniu Dawid G. i trzech innych Polaków ściganych w Polsce zostało osadzonych w areszcie. Domniemany sprawca zabójstwa prawdopodobnie stanie przed brytyjskim sądem, a pozostali zostaną przekazani polskiej policji.