Jest to prawdopodobnie skutek lipcowej dymisji bydgoskiego prokuratora, który wypuścił dwóch mężczyzn podejrzanych o napad. Kilka dni później zabili oni człowieka. Prokurator okręgowy w Bydgoszczy twierdzi, że od stycznia do czerwca w całym kraju wzrosła liczba tymczasowych aresztów i na tym tle Bydgoszcz nie odbiegała od normy. Z lipcowej statystyki wynika, że w lipcu nagle wzrosła aktywność bydgoskich prokuratorów. Areszt tymczasowy orzeczono w Bydgoszczy w 45 przypadkach rok temu było ich 20. Prokurator Mirosław Brzozowski twierdzi, że to po prostu wynik lepszej pracy prokuratury i policji. Zwykli prokuratorzy mówią jednak, że po ostatnich wydarzeniach wolą dmuchać na zimne. Także policjanci twierdzą, że nadzorujący ich pracę prokuratorzy stali się bardziej wymagający.