Od pewnego czasu do naszej redakcji dochodziły głosy mieszkańców Mogilna i okolic o utrudnieniach, jakie spotykają ich jako podróżnych korzystających z usług PKP. Chodzi tutaj głównie o godziny otwarcia kasy biletowej na mogileńskim dworcu kolejowym. Również taki problem zasygnalizował radny Jan Thiede podczas obrad marcowej komisji Rady Miejskiej. Do redakcji zadzwoniła mieszkanka Mogilna, która opowiadała o podróży swoich dzieci - studentów pociągiem z Mogilna do Poznania. - Na dworcu w Mogilnie tuż przed odjazdem pociągu kasa biletowa była nieczynna. Nie było gdzie kupić biletu, więc dzieci wsiadły do pociągu i poszły sprawę załatwić z konduktorem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że konduktor pobrał dodatkową opłatę za zakup biletu w pociągu. Nie docierały do niego tłumaczenia, że kasa w Mogilnie jest o tej godzinie nieczynna. Do ceny biletu doliczył 4 zł opłaty dodatkowej. Czy to jest normalne? Przecież my podróżni nie jesteśmy winni temu, że kasy na dworcu są nieczynne - opowiada nasza rozmówczyni. - To niedopuszczalne, żeby na dworcu nie było kasy biletowej, tylko trzeba kupować bilety u konduktora w pociągu, a z tym czasem bywają problemy - mówił inny mieszkaniec. Na mogileńskim dworcu PKP kasa biletowa czynna jest od 1 kwietnia (wcześniej także była czynna krócej) w dni powszednie od 600 do 1745, z przerwami od 820 do 835 oraz od 1350 do 1405, natomiast w niedziele i święta od 800 do 1945 z przerwami od 1045 do 1100 i od 1320 do 1535. W przypadku z korzystania z usług PKP po godzinach otwarcia kasy bilety należy nabyć u kierownika, bądź konduktora pociągu. Dodajmy, że przed otwarciem kasy biletowej rano kursują 2 pociągi w kierunku Gniezna oraz 3 pociągi w kierunku Inowrocławia. Natomiast wieczorem, już po zamknięciu kasy biletowej, na stacji Mogilno zatrzymują się 2 pociągi jadące w kierunku Gniezna oraz 1 w kierunku Inowrocławia. Podróżni w rozmowie z nami sugerowali, że w mieście powiatowym i na stacji tak dużej jak Mogilno kasa biletowa powinna być otwierana przed pierwszym kursem i być czynna do ostatniego kursu pociągu w danym dniu. Ponadto uważają, że niedopuszczalne jest w takiej sytuacji naliczanie dodatkowych opłat za kupno biletu w pociągu.