Ogień doszczętnie strawił chałupę i spichlerzyk chłopski pochodzący z Rakutowa oraz kopię obory z tej wsi i stodołę z Kowala. Wszystkie budynki były kryte słomianą strzechą. - Strażakom udało się jedynie wynieść wyposażenie chaty-meble, ubiory i naczynia. Najstarszym ze spalonych obiektów była stodoła z Kowala, pochodząca z 1801 roku - powiedział dyrektor Muzeum Etnograficznego Roman Tubaja. Pożar gasiło osiem zastępów straży pożarnej. Dzięki szybkiej akcji udało zapobiec rozprzestrzenienia się ognia na pozostałą część skansenu, zajmującego 1,2 hektara w centrum Torunia. Na jego terenie znajdują się obiekty architektury głównie z XVIII i XIX wieku, przeniesione ze wsi Kaszub, Borów Tucholskich, Kociewia oraz Ziemi Chełmińskiej i Dobrzyńskiej. Na miejscu był reporter RMF Marcin Friedrich: Jest to już kolejny pożar w toruńskim w skansenie - w połowie lat 90. wskutek podpalenia częściowo spaliła się karczma.